Bardzo lubię ferie zimowe, chociaż są o wiele krótsze od wakacji. Już po świętach Bożego Narodzenia wszyscy w szkole czekamy na zimową przerwę. Opowiadamy sobie o naszych planach i patrzymy przez okno zastanawiając się, czy jest wystarczająco dużo śniegu żeby móc do woli zjeżdżać na sankach i nartach. Pierwszy dzień ferii .Opowiadanie o moich feriach zimowych. przespacerowaliśmy się po Krupówkach, mijając tłumy turystów, którzy też wybrali to miejsce, żeby spędzić ferie. Jest to bardzo urocze miejsce. Podobne wypracowania. Henryk Sienkiewicz „Quo vadis" - sprawozdanie z książki;Wypracowania. Opowiadanie o moich feriach zimowych. Był piękny, słoneczny dzień. Razem z mamą i tatą wyszliśmy przed dom. Każdy z nas miał swoją własną walizkę z niezbędnymi rzeczami. Po chwili przyjechał po nas sp…
Czytaj więcej