Rdzenni mieszkańcy miasta trzymają się z dala od ulicy Krokodyli, jest to okolica „dezerterów moralnych", szumowin, wyuzdanych panien. Wizyta u krawca kończy się odkryciem składu wydawnictw pornograficznych. Tłum ludzi na tej ulicy jest bezkształtny, trudno wyłowić kompletną ludzką sylwetkę.Opowiadanie "Ulica krokodyli" ukazuje, w sposób symboliczny, katastroficzną wizję rzeczywistóści zdegenerowanrj i przerażającej. Narrator, będąc swojego rodzaju przewodnikiem, poprzez mapę przenosi nas na ul…
Czytaj więcej