To jednak zamiast zaprzestania niecnego procederu popycha Makbeta do kolejnych zbrodni - niszczy wszystkich swoich rywali - prawdziwych i fikcyjnych, morduje niewinnych, staje się tyranem. Z tej perspektywy nie można go więc nazwać ofiarą. W świetle przeanalizowanych argumentów dochodzę do wniosku, iż Makbet był zbrodniarzem.Makbet jako władca i tyran - rozprawka. Na kartach dzieła nie pojawia się wiele informacji na temat sposobu sprawowania rządów przez Makbeta. Można jednak przypuszczać, że pogrążający się w szaleństwie mężczyzna zupełnie zaniedbał sprawy kraju, o czym świadczy niechęć .Nawet po dokonaniu jednej zbrodni może zawrócić, ale jest to dla niego bardzo trudne. Pomimo wahań i zdaniu sobie sprawy z tego, że to co zamierza zrobić jest złe, pomimo świadomości, że zostaną z tego …
Czytaj więcej